Dzisiaj pytanie, dzisiaj odpowiedź

Ew. Łuk 23:27-29

A szło za Nim mnóstwo ludu, także kobiet, które zawodziły i płakały nad Nim. Lecz Jezus zwrócił się do nich i rzekł: Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi! Oto bowiem przyjdą dni, kiedy mówić będą: Szczęśliwe niepłodne łona, które nie rodziły, i piersi, które nie karmiły. 

 

Pytanie: Czy patrząc na Chrystusa na filmie „Pasja”, płacząc i przeżywając to emocjonalnie, ludzie automatycznie zostają zbawieni?

 

L. do Rzymian 10:9-10

Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie. 

Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami - do zbawienia.

 

Reżyser filmu „Pasja” włożył bardzo dużo wysiłku w to, aby film był bardzo dramatyczny i wstrząsający. Uczynił najlepiej jak umiał, aby film pokazywał dramat cierpienia i śmierci. Ludzie oglądający ten film płaczą i przeżywają go bardzo emocjonalnie. Jeden człowiek, po obejrzeniu filmu przyznał się do morderstwa, które wcześniej popełnił. Przyznał się do jednego swojego grzechu. Była to wiadomość niezwykła.

Jezus Chrystus, nie ten na filmie ale ten żywy i prawdziwy umarł za wszystkie grzechy, aby każdy z nas przed Panem Bogiem miał szansę być usprawiedliwiony ze wszystkich grzechów. Oglądanie filmu może zastanowić człowieka nad cierpieniem, nad okrucieństwem ludzkich metod, ale czy to wystarczy, aby człowiek w ten sposób został oczyszczony ze wszystkich grzechów, bo Chrystus umarł za grzechy całego świata?

 

 

Pytaniem było: Czy patrząc na Chrystusa na filmie „Pasja”, płacząc i przeżywając to emocjonalnie, ludzie automatycznie zostają zbawieni?

 

Jeżeli ktoś tak bardzo przeżywa film, że aż płacze, sam płacz nie oznacza, że człowiek uświadomił sobie swój grzech. Jeżeli kogoś dotyka okrucieństwo ludzkie, pokazane na filmie, nie znaczy że człowiek uświadomił sobie swój grzech. Dopóki oglądając film nie uświadomię sobie, że Chrystus cierpiał i umarł za moje grzechy, że właśnie MOJE grzechy były przyczyną cierpień Chrystusa, film pozostanie tylko przeżyciem emocjonalnym. Jeśli jednak, oglądając film zobaczę siebie i zobaczę jak bardzo cierpiał Jezus za moje grzechy, że to ja powinienem tam być na tym krzyżu i przechodzić takie piekło. Jeżeli wejrzę w siebie,

(w swoja grzeszność) jest to pierwszy ważny krok do mojego zbawienia i pojednania się z Bogiem.

 

Tak jak czytaliśmy przed chwilą: nie płaczcie nade Mną płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi. W słowach tych jest zawarta prawidłowa odpowiedź, odpowiedź Chrystusa. Chrystus nie poszedł na krzyż, abyśmy płakali nad Nim, ale abyśmy płakali nad sobą i aby ten płacz nad sobą przywiódł każdego z nas osobno pod Jego krzyż. Bo wtedy, gdy to się stanie, gdy zapłaczesz nad sobą i przyjdziesz pod krzyż Chrystusa i ustami swoimi wyznasz, że On, Chrystus jest twoim Panem – osiągniesz zbawienie.

W czasach obecnych słowo Pan nie ma większego znaczenia. Jest to zwykła uprzejmość. Kiedyś słowo Pan znaczyło więcej, dużo więcej.

W Polsce szlacheckiej Pan to ten, od którego zależało życie człowieka. W Piśmie Świętym słowo Pan ma właśnie takie znaczenie. Chrystus, twój Pan to ten, któremu pozwolisz usiąść na tronie twojego życia. Przyjście do Chrystusa z zaufaniem, z wiarą że On to uczyni, według jego przyrzeczeń zapisanych w Biblii, jest tym prawidłowym i tym jedynym krokiem oraz tą jedyną drogą, aby zostać uwolnionym od wszystkich grzechów.

 

Czytaj codziennie Pismo Święte. Poznaj dokładnie naukę Bożą, poznaj żywego Boga. Bo jest nauka religii i nauka Boża zbawienia darmo z łaski przez zasługi Jezusa Chrystusa. Wtedy nikt z ludzi nie oszuka cię, nie wprowadzi w błąd. Pamiętaj, chodzi o wielką stawkę, bo chodzi o twoje życie. Teraz i w wieczności.

Drukuj