Ks. Micheasza 7:18-19
Któryż Bóg podobny Tobie, co oddalasz nieprawość, odpuszczasz występek Reszcie dziedzictwa Twego? Nie żywi On gniewu na zawsze, bo upodobał sobie miłosierdzie. Ulituje się znowu nad nami, zetrze nasze nieprawości i wrzuci w głębokości morskie wszystkie nasze grzechy.
Pytanie: Pan Bóg wrzuca grzechy człowieka w głębinę, w otchłań, albo musi wrzucić człowieka w otchłań. Kiedy jest pierwszy przypadek, a kiedy jest drugi?
Apok. 20:13-15
I morze wydało zmarłych, co w nim byli, i Śmierć, i Otchłań wydały zmarłych, co w nich byli, i każdy został osądzony według swoich czynów. A Śmierć i Otchłań wrzucono do jeziora ognia. To jest śmierć druga - jezioro ognia. Jeśli się ktoś nie znalazł zapisany w księdze życia, został wrzucony do jeziora ognia.
Aby przedstawić to lepiej, pozwólcie użyć ilustracji. Ilustracja ta zawierać będzie coś co cuchnie, coś co śmierdzi, ale wierzę, że należy nazywać rzeczy
po imieniu. Użyjmy tutaj naszej wyobraźni.
Gdy przyszedłeś na ten świat, urodziłeś się z bagażem. Gdy urodziłeś się, już od pierwszego dnia miałeś na sobie plecak. Gdy rosłeś/łaś każdego dnia ten plecak również powiększał się. Co było w tym plecaku od pierwszego dnia twojego narodzenia? Było tam coś co cuchnęło, było tam coś co śmierdziało. Ci z nas, którzy byli na wsi, wiedzą co tak bardzo śmierdzi. Po polsku nazywa się to gnój. Nawet gdy myślimy o tym, to już może nas otrząsnąć. Wstrętne, nieprzyjemne, nawet nie chcemy mówić o tym, nawet nie chcemy słuchać o tym. Tak, nie chcemy bo gnój cuchnie, bo gnój śmierdzi. Pan Bóg nazywa to grzechem.
Grzechem nieposłuszeństwa - nie da się go usunąć ani wodą (nawet święconą), nie da się usunąć żadnymi magicznymi znakami, żadna religia nie może go usunąć, nawet gdy mówi, że może.
Rośniesz, przybywa ci lat, niesiesz plecak, a w środku jest coś co cuchnie, co śmierdzi. Sam plecak nie wygląda źle, czasem ma nawet dużo złota na sobie,
ma różne pomysłowe ozdoby. Gdy przybywa ci lat i masz już ich 15, 18, 20, coraz częściej zaglądasz do tego plecaka i bawisz się tym co jest tam w środku.
Bawisz się, grzebiesz się w tym brudzie i nawet czasem znajdujesz chwilową przyjemność. Później zauważasz, że to śmierdzi, więc idziesz do spowiedzi, aby poprawić sobie samopoczucie, zmieniasz ubranie, ale w poniedziałek znowu wracasz, otwierasz swój plecak z gnojem i bawisz się dalej.
Tak idziesz przez życie i większość ludzi tak kończy swoje życie.
Jak widzi to Pan Bóg i co On przygotował? Pan Bóg widzi ten twój plecak, w którym jest śmierdzący grzech i Pan Bóg brzydzi się tym również. Nie chce On,
aby człowiek niósł ten cuchnący plecak i aby umarł z tym plecakiem. Pan Bóg przygotował prosty plan. Wysłał On Chrystusa.
Chrystus przechodzi i pyta się człowieka: czy chcesz oddać mi ten śmierdzący plecak, abym wrzucił go w otchłań? Pan Bóg dał człowiekowi wolną wolę wyboru. Niektórzy ludzie, gdy usłyszą wiadomość, że mogą w ten sposób pozbyć się tego śmierdzącego plecaka, oddają go chętnie Chrystusowi. Większość ludzi jednak nie chce oddać.
Większość ludzi znajduje różne powody, aby nie oddać Chrystusowi swojego śmierdzącego plecaka. Idą oni przez życie z tym cuchnącym plecakiem, poprawiają jego wygląd w niedzielę i umierają razem z tym śmierdzącym plecakiem. Jakkolwiek go przyozdobisz, w środku on nadal jest śmierdzący.
Według tego co czytaliśmy, co wtedy czyni Pan Bóg? Napisane jest, że nic brudnego nie wejdzie do nowego nieba i nowej ziemi. Jeżeli oddałeś ten śmierdzący plecak Chrystusowi, to jesteś oczyszczony, czysty i gotowy wejść do nieba. Jeśli nie oddałeś, jeśli odchodzisz z tej ziemi ze śmierdzącym plecakiem, a Pan Bóg musi wrzucić ten śmierdzący plecak w otchłań, ty również razem z tym plecakiem znajdziesz się w otchłani. Znajdziesz się w otchłani nie dlatego, że taka jest wola Boża, ale dlatego, że tak wybrałeś, wybrałaś.
Tak jak czytaliśmy: Gdy Pan Bóg wrzuci grzechy człowieka w otchłań, nie musi On wrzucać człowieka w otchłań.
Czytaj codziennie Pismo Święte. Poznaj dokładnie naukę Bożą, poznaj żywego Boga. Bo jest nauka religii i nauka Boża zbawienia darmo z łaski przez zasługi Jezusa Chrystusa. Wtedy nikt z ludzi nie oszuka cię, nie wprowadzi w błąd. Pamiętaj, chodzi o wielką stawkę, bo chodzi o twoje życie. Teraz i w wieczności.