Ew. Łukasza 7:47-48
Dlatego powiadam ci: Odpuszczono jej liczne grzechy, bo bardzo miłowała. Komu zaś mało się odpuszcza, mało miłuje. I rzekł do niej: Odpuszczone są grzechy twoje
Pytanie: Dlaczego Chrystus bronił i usprawiedliwiał prostytutki, a tak mocno i często potępiał przywódców religijnych?
Ew. Łukasza 18:10-14
Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam. Natomiast celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi i mówił: Boże, miej litość dla mnie, grzesznika. Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony.
Kto czyta Pismo Święte nie może nie zauważyć, że Pan Bóg, że Chrystus odnosi się inaczej do grzesznych kobiet niż do osób, których według obecnej terminologii nazywamy ludźmi duchownymi. Czy nie zastanawia nas, że powinno być odwrotnie? Chrystus powinien mieć dużo uznania i dużo dobrych słów do osób duchownych, a wyraźnie i mocno powinien potępiać kobiety uprawiające prostytucję. Jest jednak odwrotnie, dlaczego?
Spróbujmy porównać postawę typowego przywódcy religijnego z postawą typowej kobiety, która zajmuje się prostytucją. Kobieta, która zajmuje się prostytucją, aby dobrze to czynić, musi przyjąć postawę osoby uniżonej, osoby uległej. Często jest to kobieta poniżona. Jest to kobieta, której daleko do dumy, do pychy, bo wie że nie może się pysznić, że nie może być dumna z tego co robi. Tak że życie kobiety zaangażowanej w prostytucję zmusza ją i uczy ją jak być osobą uległą i jak być osobą uniżoną.
W przeciwieństwie do kobiety ze świata prostytucji, typowy przywódca religijny, czy duchowny ma dużo powodów, aby być pysznym i dumnym. Aby oczekiwać od ludzi adoracji, ukłonów i pokłonów, aby oczekiwać od ludzi uniżania się przed jego wielkością i świątobliwością. Przywódca religijny, gdziekolwiek się znajdzie ma powód, aby oczekiwać specjalnego i wyróżniającego traktowania go przez innych ludzi. Takie życie i takie oczekiwania, czynią serce przywódcy religijnego, czy duchownego sercem pysznym, dumnym, zarozumiałym i wywyższającym siebie ponad innych ludzi. A wszystkie takie i podobne cechy człowieka są obrzydliwością w oczach Bożych, jak czytamy w wielu miejscach Pisma Świętego.
W Ew. Łuk. 5:30-32, czytamy:
I szemrali faryzeusze i ich uczeni w Piśmie, mówiąc do uczniów jego: Dlaczego z celnikami i grzesznikami je i pije? A Jezus odpowiadając, rzekł do nich: Nie potrzebują zdrowi lekarza, lecz ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem wzywać do upamiętania sprawiedliwych, lecz grzesznych.
Co znaczą słowa Chrystusa?
Ja nie przyszedłem do tych, którzy we własnych oczach mają się za ludzi sprawiedliwych, ale przyszedłem do tych, którzy we własnych oczach mają się za grzeszników. Bo cały czas przed Panem Bogiem liczy się postawa wnętrza i liczy się postawa serca każdego człowieka.
Czytaj codziennie Pismo Święte. Poznaj dokładnie naukę Bożą, poznaj żywego Boga. Bo jest nauka religii i nauka Boża zbawienia darmo z łaski przez zasługi Jezusa Chrystusa. Wtedy nikt z ludzi nie oszuka cię, nie wprowadzi w błąd. Pamiętaj, chodzi o wielką stawkę, bo chodzi o twoje życie. Teraz i w wieczności.