1 L. Piotra 5:1-4
Starszych więc, którzy są wśród was, proszę, ja również starszy, a przy tym świadek Chrystusowych cierpień oraz uczestnik tej chwały, która ma się objawić: paście stado Boże, które jest przy was, strzegąc go nie pod przymusem, ale z własnej woli, jak Bóg chce; nie ze względu na niegodziwe zyski, ale z oddaniem; i nie jak ci, którzy ciemiężą gminy, ale jako żywe przykłady dla stada. Kiedy zaś objawi się Najwyższy Pasterz, otrzymacie niewiędnący wieniec chwały.
Pytanie: Czy tylko apostoł Paweł, lub apostoł Piotr otrzyma koronę chwały, lub wieniec sprawiedliwości, czy jeszcze ktoś?
2 L. Tymot. 4:7-8
W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiarę ustrzegłem. Na ostatek odłożono dla mnie wieniec sprawiedliwości, który mi w owym dniu odda Pan, sprawiedliwy Sędzia, a nie tylko mnie, ale i wszystkich, którzy umiłowali pojawienie się Jego.
Tak jak czytamy, apostoł Piotr należał do grupy starszych, czy diakonów w pierwszym kościele i nigdy nie uważał on siebie za głowę kościoła.
Apostoł Piotr daje instrukcje i przypomina tym, którzy będą w przyszłości służyć w kościele Chrystusa, aby czynili to bez przymusu, nie dla pieniędzy lub innego zysku. Nie jako władza religijna, ale jako wzór. A wtedy, gdy Chrystus powróci, otrzymacie niezwiędłą koronę chwały. Apostoł Paweł pisze w ostatnich chwilach swojego życia, że nie stracił wiary i ufności w Chrystusa i Jego przyrzeczenia, nie zawiódł Chrystusa i wie, że teraz czeka go wieniec sprawiedliwości.
Gdy ktoś myśli o apostole Piotrze lub apostole Pawle może powiedzieć: „takim to dobrze, zostali wybrani, czynili wielkie rzeczy na ziemi, a później otrzymają jeszcze koronę nie ze złota, ale koronę chwały”. Nie byłaby to budująca wiadomość gdybyśmy nie czytali dalej. Gdy czytamy dalej, apostoł Paweł pisze, że ten wieniec sprawiedliwości czeka nie tylko – kogo? …nie tylko mnie, lecz i wszystkich, którzy umiłowali przyjście Jego. Czeka wszystkich, którzy umiłowali przyjście Chrystusa. Chrystus był już na ziemi i przyjdzie jeszcze raz. Można tu zapytać, o którym Jego przyjściu jest mowa? O pierwszym czy o drugim?
Ja wierzę i rozumiem, że chodzi tu obydwa przyjścia. Pierwsze i drugie. Obydwa przyjścia Chrystusa są w innym celu, ale obydwa przyjścia są bardzo ściśle powiązane ze sobą. Gdyby Chrystus nie przybył pierwszy raz nie miałby powodu, aby przyjść drugi raz.
W Liście do Hebr. 9:27-28 czytamy:
A jak postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd, tak Chrystus raz jeden był ofiarowany dla zgładzenia grzechów wielu, drugi raz ukaże się nie w związku z grzechem, lecz dla zbawienia tych, którzy Go oczekują.
Pierwszy raz Chrystus przybył, aby raz i na zawsze zniszczyć skażenie, zniszczyć korupcję i zniszczyć śmierć. To znaczy, aby ostatecznie i całkowicie zniszczyć grzech. Drugi raz przyjdzie już nie w związku z grzechem, ale w swojej chwale. Nie będzie to Chrystus maleńki, ale Chrystus tryumfujący, Chrystus Pan i Król. Będzie to Chrystus w wielkiej chwale. Przyjdzie On, aby ogłosić zbawienie. Komu? Tym, którzy Go oczekują.
Przed pierwszy przyjściem Chrystusa byli ludzie, którzy Go oczekiwali, choć większość Go nie oczekiwała. Czy teraz jest inaczej? Teraz jest tak samo. Większość ludzi teraz też nie oczekuje przyjścia Chrystusa. Ludzie są religijni, wypełniają obrzędy religijne, ale nie oczekują na przyjście Jezusa Chrystusa.
Nie oczekują, bo nie widzą w tym celu, nie widzą potrzeby, nie widzą w tym sensu.
Odpowiedzią na pytanie: Czy tylko apostoł Paweł, lub apostoł Piotr otrzyma koronę chwały, lub wieniec sprawiedliwości, czy jeszcze ktoś? Odpowiedzią jest to co czytaliśmy, że wieniec sprawiedliwości otrzymają nie tylko, apostoł Piotr, czy apostoł Paweł, lecz i wszyscy ci, którzy umiłowali przyjście Chrystusa.
A nie można kochać przyjścia Chrystusa bez kochania Chrystusa.
Czytaj codziennie Pismo Święte. Poznaj dokładnie naukę Bożą, poznaj żywego Boga. Bo jest nauka religii i nauka Boża zbawienia darmo z łaski przez zasługi Jezusa Chrystusa. Wtedy nikt z ludzi nie oszuka cię, nie wprowadzi w błąd. Pamiętaj, chodzi o wielką stawkę, bo chodzi o twoje życie. Teraz i w wieczności.